30 czerwiec 2023

1

zdjęcie: 1 / fot. PAP
fot. PAP
Polskie siatkarki pokonały Bułgarki 3:1 (26:28, 25:19, 25:16, 25:15) w meczu Ligi Narodów w południowokoreańskim Suwonie. To dziewiąte w tych rozgrywkach zwycięstwo biało-czerwonych, których bilans uzupełniają dwie porażki.
REKLAMA

W niedzielę (godz. 7), po dniu przerwy, na zakończenie fazy interkontynentalnej zespół trenera Stefano Lavariniego zagra z ekipą gospodarzy.

Polki, które wcześniej w Suwonie uległy drużynie USA 2:3 oraz wygrały z Niemkami 3:2, mają już zapewniony udział w turnieju finałowym w amerykańskim w Arlington (12-16 lipca).

Polska: Katarzyna Wenerska, Magdalena Jurczyk, Martyna Łukasik, Magdalena Stysiak, Agnieszka Korneluk, Olivia Różański – Maria Stenzel (libero) oraz Monika Fedusio, Julia Nowicka, Monika Gałkowska, Martyna Czyrniańska, Aleksandra Szczygłowska, Joanna Pacak.

Bułgaria: Petia Barakowa, Mira Todorowa, Maria Jordanowa, Radostina Marinowa, Borisława Sejkowa, Jelena Baczewa - Mila Paszkulewa (libero) oraz Galina Karabaszewa, Simona Nikołowa, Marija Kriwoszyjska, Iweta Stanczulowa, Marelin Nikołowa.

Polski zespół - pomny nieudanego początku czwartkowej potyczki z Niemcami - zaczął to spotkanie w pełni skoncentrowany. Dzięki skutecznemu blokowi objął prowadzenie 4:0, a pierwszy punkt rywalkom podarowała Katarzyna Wenerska psując zagrywkę.

Przewaga wiceliderek Ligi Narodów w tym fragmencie gry nie podlegała dyskusji, a dzięki dobremu przyjęciu i rozegraniu Magdalena Stysiak czy Olivia Różański raz po raz mogły popisywać się skutecznymi atakami. Było 10:5 czy 13:7. Po drugiej stronie siatki rozegrała się wtedy Jelena Baczewa i w środkowej części seta Bułgarki nieco zmniejszyły dystans (12:14, 14:16), a po błędzie w przyjęciu serwisu Borisławy Sejkowej na tablicy wyników pojawił się remis po 18.

Ważny punkt asem serwisowym uzyskała Monika Fedusio, znowu dwukrotnie zafunkcjonował blok i Polki miały trzy setbole, ale je zmarnowały (dwukrotnie zostały zablokowane), a za moment to rywalki były o piłkę o wygranej. Pierwszej okazji nie wykorzystały, ale później dopięły swego i zwyciężyły 28:26, choć lepiej oddawałoby przebieg końcówki stwierdzenie, że to biało-czerwone przegrały na własne życzenie.

Rozochocone takim obrotem sprawy Bułgarki, które pozbawione kilku podstawowych zawodniczek wcześniej w Lidze Narodów wygrały tylko dwa z 10 spotkań, grały coraz odważniej, pewniej i po kolejnym udanym zbiciu Radostiny Marinowej objęły w drugim secie prowadzenie 10:8. Polki sprawiały wrażenie zdekoncentrowanych i rozregulowanych, ale potrafiły się pozbierać i po asie z zagrywki Różański wyszły na 15:12. Lepsza dyspozycja nie trwała jednak długo i po błędach w przyjęciu znowu Bułgarki były bliżej zwycięstwa w tej odsłonie (17:15).

Polki otrząsnęły się jednak we właściwym momencie. Stysiak sprawiła przeciwniczkom sporo kłopotu zagrywką i skutecznie atakowała (po dwóch partiach miała już 16 pkt), dobrą zmianę dała Martyna Czyrniańska i po akcji Magdaleny Jurczyk ta partia padła ich łupem 25:19.

Doprowadzenie do remisu w meczu znacznie poprawiło nastroje w polskiej ekipie, na twarzach siatkarek częściej pojawiał się uśmiech i to miało przełożenie na wydarzenia na boisku. Wciąż nie brakowało prostych błędów, ale można było odnieść wrażenie, że zawodniczki Lavariniego na dobre opanowały sytuację. Prowadziły 10:7, 13:10, po najdłuższej, choć chaotycznej akcji meczu - zakończonej przez Różański - zrobiło się 17:13, a po udanych serwisach Jurczyk nawet 22:13. Przy 24:16 seta zakończyła atakiem z drugiej piłki rezerwowa rozgrywająca Julia Nowicka.

Polki poszły za ciosem i na początku czwartej partii odskoczyły na 5:1. Później niemal z każdą akcją nabierały pewności, że krzywda w tym meczu już im się nie stanie, natomiast rywalki coraz częściej spuszczały głowy. Po bloku na Mirze Todorowej zrobiło się 13:7 i emocje się skończyły.

Obie drużyny sprawiały wrażenie, że czekają już tylko na zakończenie spotkania, mnożyły się błędy, m.in. w zagrywce i techniczne, jak podwójne odbicie, a na boisku przebywały głównie rezerwowe. I właśnie jedna z nich - środkowa Joanna Pacak - przypieczętowała sukces biało-czerwonych. 25:15 i 3:1.(PAP)

pp/

PRZECZYTAJ JESZCZE
Materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazami danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez [nazwa administratora portalu] na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie przez użytkowników portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.
pogoda Włocławek
13.9°C
wschód słońca: 05:14
zachód słońca: 20:07
REKLAMA

Kalendarz Wydarzeń / Koncertów / Imprez we Włocławku

kiedy
2024-05-11 19:00
miejsce
Brzeskie Centrum Kultury i...
wstęp biletowany
kiedy
2024-05-12 17:00
miejsce
Brzeskie Centrum Kultury i...
wstęp biletowany
kiedy
2024-05-15 19:00
miejsce
Brzeskie Centrum Kultury i...
wstęp biletowany
kiedy
2024-05-16 19:00
miejsce
Garage Hotel, Włocławek, ul....
wstęp biletowany