Zbonikowski i Pałucki podsumowali wybory
Zbonikowski i Pałucki podsumowali wybory
Dziś, dzień po drugiej turze wyborów na stanowisko prezydenta Włocławka dwaj kandydaci podsumowali wybór mieszkańców.
REKLAMA
- dziś włocławianie obudzili się w nowej rzeczywistości, w rzeczywistości monopolu partyjnego, w rzeczywistości pełnej władzy SLD, czyli post-PRLowskiej organizacji - podsumowuje poseł Łukasz Zbonikowski, który wczoraj uzyskał 38,75% głosów mieszkańców.
Według Zbonikowskiego pełnia władzy SLD nie jest korzystna dla miasta, a analiza ubiegłych czterech lat rządzenia obecnego prezydenta Andrzeja Pałuckiego świadczą o tym, że będzie to kadencja niezbyt przyjazna ludziom, niezbyt przyjazna różnym środowiskom, że będzie to miasto nowych możliwości ale dla ludzi SLD. Rywal Pałuckiego w drodze do prezydenckiego fotela twierdzi także, że wszyscy będziemy płacić za wesołą twórczość obecnego prezydenta i jego ekipy.
Jak mówi kandydat Prawa i Sprawiedliwości - ze zdziwieniem zauważyłem, że we Włocławku rozegrało się to na zasadzie wojny ideologicznej przeciwko PiSowi, przeciwko Jarosławowi Kaczyńskiemu, który przecież we Włocławku nie startował , a nie merytorycznie o to jakie rachunki będziemy płacić we Włocławku, jakie podatki, co widzimy we Włocławku, czy młodzież będzie miała szansę na pracę w tym mieście.
Zbonikowski zapowiada, że będzie teraz silną merytoryczną opozycją dla obozu rządzącego Włocławkiem.
Z kolei zwycięzca wyborów, Andrzej Pałucki jest zadowolony z faktu, że społeczeństwo Włocławka pozytywnie oceniło jego pracę przez ostatnie cztery lata. Jak mówi prezydent to, że zagłosowało na niego dwie trzecie mieszkańców, którzy uczestniczyli w wyborach jest również zapowiedzią ścisłej kontroli jego dalszych działań w mieście.
Pałucki wspomniał również o Radzie Miasta w której SLD wraz z pozyskanymi partnerami ma większość - będziemy mieli większość w radzie i te zagadnienia, które mają posłużyć miastu będzie łatwiej przegłosować bez względu na okrzyki, które będą się odbywały wokół całego procederu, bo wszystko wskazuje na to, że one będą - mówi prezydent.
Według Zbonikowskiego pełnia władzy SLD nie jest korzystna dla miasta, a analiza ubiegłych czterech lat rządzenia obecnego prezydenta Andrzeja Pałuckiego świadczą o tym, że będzie to kadencja niezbyt przyjazna ludziom, niezbyt przyjazna różnym środowiskom, że będzie to miasto nowych możliwości ale dla ludzi SLD. Rywal Pałuckiego w drodze do prezydenckiego fotela twierdzi także, że wszyscy będziemy płacić za wesołą twórczość obecnego prezydenta i jego ekipy.
Jak mówi kandydat Prawa i Sprawiedliwości - ze zdziwieniem zauważyłem, że we Włocławku rozegrało się to na zasadzie wojny ideologicznej przeciwko PiSowi, przeciwko Jarosławowi Kaczyńskiemu, który przecież we Włocławku nie startował , a nie merytorycznie o to jakie rachunki będziemy płacić we Włocławku, jakie podatki, co widzimy we Włocławku, czy młodzież będzie miała szansę na pracę w tym mieście.
Zbonikowski zapowiada, że będzie teraz silną merytoryczną opozycją dla obozu rządzącego Włocławkiem.
Z kolei zwycięzca wyborów, Andrzej Pałucki jest zadowolony z faktu, że społeczeństwo Włocławka pozytywnie oceniło jego pracę przez ostatnie cztery lata. Jak mówi prezydent to, że zagłosowało na niego dwie trzecie mieszkańców, którzy uczestniczyli w wyborach jest również zapowiedzią ścisłej kontroli jego dalszych działań w mieście.
Pałucki wspomniał również o Radzie Miasta w której SLD wraz z pozyskanymi partnerami ma większość - będziemy mieli większość w radzie i te zagadnienia, które mają posłużyć miastu będzie łatwiej przegłosować bez względu na okrzyki, które będą się odbywały wokół całego procederu, bo wszystko wskazuje na to, że one będą - mówi prezydent.
PRZECZYTAJ JESZCZE